Wersja graficzna Kontrast: K1 K2 K3 K4 Rozmiar czcionki: A A+ A++

Atilla

Kategoria: Psy adoptowane > Atilla

Data dodania: 2013-06-05. Atilla jest niezwykle smutnym, zrezygnowanym, zamyślonym psem, nie widać po niej żadnych emocji, nawet na spacerze nie okazuje radości. Kilkuletni pobyt w schronisku, nieudane adopcje z pewnością wycisnęły na niej swoje piętno. 
 
Nie zawsze była taka smutna. Wcześniej była radosna i przebojowa. Atilla zaliczana była do schroniskowych "skoczków". Radziła sobie z każdym ogrodzeniem. Najbardziej zadziwiła nas swoją niesamowitą inteligencją na samym początku. Otóż po kilku dniach pobytu w schronisku Atillka „zwiała”. Widziano ją w pobliskiej miejscowości, ale gdy tylko dostrzegała zatrzymujący się schroniskowy samochód to szybko znikała z pola widzenia. Była zima, nadeszły mrozy i co zrobiła Atillka? Po prawie 2 tygodniach, gdy zmarzła, a w brzuchu zaczęło jej burczeć z łodu, stanęła przed bramą schroniska jak gdyby nigdy nic i pozwoliła się złapać wolontariuszce (a nawet zagrodziła jej drogę). Nie mogliśmy uwierzyć. Przed ucieczką mieszkała w schronisku tylko przez kilka dni, a wiedziała jak wrócić i dokąd.
 
Zadziwiła nas również gdy została adoptowana do mieszkania w bloku w Przemyślu. Drugiego dnia pobytu w nowym domu, w czasie spaceru wzdłuż Sanu jej pani spuściła ją ze smyczy i … tyle Atillkę widziała. Pani zaalarmowała jedną z wolontariuszek, ta puściła wiadomość dalej i skończyło się na tym, że wszyscy wolontariusze mieszkający w Przemyślu jeździli lub spacerowali wzdłuż Sanu (po obu jego brzegach) i szukali uciekinierki. Pogoda tego popołudnia była brzydka, lało jak z cebra, wycieraczki samochodu nie nadążały zbierać wody, grzmoty z błyskawicami dodawały efektów specjalnych całej akcji. Jednak wolontariusze nie ustawali w poszukiwaniach. Ulewa z burzą minęły, niebo się przejaśniło, mogliśmy zostawić samochody i kontynuować poszukiwania pieszo. Mieliśmy nadzieję, że uciekinierka poczuje zapach znajomych i przynajmniej przybiegnie się przywitać. Niestety, nie. Zresztą nie wiadomo było jak daleko odeszła. Po kilku godzinach daliśmy za wygraną i rozjechaliśmy się do domów. A wieczorem zadzwoniła pani Atillki i odwołała alarm. Atillka zmoknięta, ze spuszczoną głową stała pod blokiem i czekała aż ktoś ją zechce wpuścić do środka. Niestety pani oddała Atillkę po kilku dniach do schroniska, bo twierdziła, że nie zachowuje czystości i brudzi białe narzuty.
 
Tak było kilka lat temu. Od tego czasu Atillka bardzo się zmieniła. Jest łagodna, grzeczna, posłuszna i pogodzona z życiem. Z życiem za kratami…
 
 
Adoptowana: 7.12.2018
 
 
Chcecie pomóc Atilli lub innym naszym zwierzakom?
 
Prosimy o wpłaty na nasze konto:
 
Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Orzechowcach
37-712 Orzechowce 3
 
Getin Noble Bank
Nr konta : 19 1560 0013 2180 9456 5000 0001
 
Kod BIC (SWIFT) GBGCPLPK
IBAN: PL 19 1560 0013 2180 9456 5000 0001

 

Data dodania:2018-12-07
Płeć:suczka
Wiek:9 lat
Wielkość:średnia
Kastracja / Sterylizacja:tak